 |
|
 |
 |
|
|
 TEKSTY WEDŁUG WYKONAWCÓW [ ostatnia aktualizacja: 20:42 26.06.2023 ]
|
[
A
]
[
B
]
[
C
]
[
D
]
[
E
]
[
F
]
[
G
]
[
H
]
[
I
]
[
J
]
[
K
]
[
L
]
[
M
]
[
N
]
[
O
]
[
P
]
[
Q
]
[
R
]
[
S
]
[
T
]
[
U
]
[
V
]
[
W
]
[
X
]
[
Y
]
[
Z
]
[
Pozostałe
]
dodał: kuba
czytano: 984 razy
|
[ Pokaż znajomemu ] [ Zgło¶ błąd ]
[ brak tłumaczeń ] [ brak tabulatur ]
|
Tyle lat a ja wci?? nie wiem gdzie jestem
Wszystko si? kr?ci w oku? mnie lecz beze mnie
Do pierwszej przeprowadzki chyba jeszcze by?em sob?
W Jaworznie na polankach z kumplami to by? mój ?wiat
Ja i mój brat którego kocham ponad ?ycie
Gdy ojciec o bi? czu?em trach i ?al
Dobrze pami?tam to uczucie ja k musia? liczy? ka?dy pas
Raz po raz p?acz i wrzask
I rado?? gdy stary wyjecha? do Iraku
W ko?cu mog?em chodzi? do szko?y no i wraca?
Bez strachu wszyscy mi mówili ?e u mnie w domu jest
Melina nie wiedzia?em co to znaczy nie wiedzia?em
Czemu mama pi?a pomy?la?em moja wina
?e si? ?miej? ?e palcem pokazuj? ?e ju? si?
Nie kumpluj? w szkole widzieli co si? dzieje
Chodz? brudny g?odny kradn? ka?dy si?
?mieje mia?em nadzieje ?e wszystko si?
Zmieni przyjdzie taki czas ?e ?ycie mnie
Doceni ka?dy wujek mi tak mówi? który przychodzi?
Do mamy tak naprawd? obcy cz?owiek nie znany
Wróci? ojciec wróci? te? strach
Przeprowadzka do Krakowa ?eby zacz?? od nowa
No i bach znów si? nie uda?o
Ojciec znów wyjecha? bo znów kasy by?o ma?o
I to by? koniec znalaz? sobie nowe ?ycie
Kobiet? mieszkanie prac? znajomych
Widzia? tylko swe odbicie co ciekawsze
A mojej mamie p?k?o serce p?k?o na zawsze.
2.
Ojcze pami?tam jak dusi?e? moj? matk?
Dla sze?ciolatka to nie by?o ?atwe
Przelane ?zy w imi? czego dorasta?
Bez rodziców powiedz mi dlaczego moja matka
Musia?a wci?? ucieka? ale dok?d bra? mnie
Ze sob? by mie? zawsze obok
Do chwili a? zniszczy?e? ca?kowicie ten poemat
Musieli?my razem wyjecha? za ocean
Dla nie których z was to zajebisty schemat
Na ?ycie mo?e o tym ?nicie Stany
Zjednoczone problemy sko?czone gówno
Prawda byli?my nikim lecz byli?my
Szcz??liwi ?e ju? ciebie nie ma mama znowu
By?a pi?kna ale wróci? strach o nast?pny
Dzie? no i dach nad g?ow? pami?tam
To s?owo k?amstwo z przymusu jedziemy
Do sklepu wiedzia?em ?e tak nie jest
I p?acz na lotnisku ?e ju? jej nie b?dzie obok
........... .................................... ...................
Wróci?em do szesnastki by?em jak z obrazka
Cudowne dziecko prosz? nie klaska?
Dwa miesi?ce pó?niej pozna?em pragnienia
Doro?li nie mieli ju? nic do powiedzenia
Od tamtej pory by?em sam dlaczego tak
Musia?o si? sta? nauczy?em si? kra??
I pi? bra? narkotyki by?em z siebie
Dumny cho? naprawd? by?em nikim.
3.
Jeden uderzam przed siebie jestem
Na scenie i dla ciebie uwierzy?em w mi?o??
I marzenia w ko?cu ?ycie mnie docenia
Dzie? za dniem coraz bardziej si? spe?nia
Nie b?d? ju? ucieka? w ko?cu chc? o? mie?
B?d? ca?y czas bieg? je?li b?d? musia? biec
I zd??? do celu bo wierze
I ty zrób to samo zanim kto? ci to zabierze
Dwa ?wiat ludzie gdzie pomocna r?ka
Nie ma na co liczy? bo zosta?a ju? odci?ta
Walcz po prostu musisz ca?y czas mie?
Zimn? krew by? jak lew zebra? w sobie ca?y gniew
Wtedy zrozumiesz ?e najs?abszy odpada
Tak brzmi pierwsza zasada
Oto w?a?nie dzi? nasz wymarzony raj
Nikt nie powie masz ka?dy wo?a daj.
|
|
Wszelkie prawa do umieszczonych tekstów mają ich autorzy. Udostępniany tekst jest wyłącznie do celów edukacyjnych.
|
|
|
 |
