Na ?eraniu s? ogródki
kozy nosz? d?ugie bródki
na zabaw? do ?wietlicy
id? ch?oporobotnicy
ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni owo
tak mówi?a matka do mnie:
czy po ojcu masz, czy po mnie
?e? ty takie, daj? s?owo
ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni owo
Na ?eraniu za kominem
wdzi?cznie pas? si? motyle
niedaleko ju? do Narwi
tam kacze?ców dzikich narwij
ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni owo
czy to willa, czy to chata
czy ze ?wiata, czy do ?wiata
czy grudniowo, czy lipcowo
ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni owo
Mnie nie martwi wcale to zbyt
?e gdzie ?era? i Motozbyt
tam si? chaber ?mieje b?ogo
pasikonik tupie nog?
ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni owo
czy to miasto, czy to sio?o
rude maki szumi? wko?o
ale mi?o, ale zdrowo
ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni owo
|
|
Wszelkie prawa do umieszczonych tekstów mają ich autorzy. Udostępniany tekst jest wyłącznie do celów edukacyjnych.
|