 |
|
 |
 |
|
|
 TEKSTY WEDŁUG WYKONAWCÓW [ ostatnia aktualizacja: 20:42 26.06.2023 ]
|
[
A
]
[
B
]
[
C
]
[
D
]
[
E
]
[
F
]
[
G
]
[
H
]
[
I
]
[
J
]
[
K
]
[
L
]
[
M
]
[
N
]
[
O
]
[
P
]
[
Q
]
[
R
]
[
S
]
[
T
]
[
U
]
[
V
]
[
W
]
[
X
]
[
Y
]
[
Z
]
[
Pozostałe
]
Hemp Gru - Styl warszawskich ulic
dodał: kuba
czytano: 2421 razy
|
[ Pokaż znajomemu ] [ Zgło¶ błąd ]
[ brak tłumaczeń ] [ brak tabulatur ]
|
Styl warszawskich ulic reprezentuj?
Styl warszawskich ulic
Reprezentuj? styl warszawskich ulic
Chcesz jeszcze ka?dy za co? buli
Podwórka pe?ne ?uli i narkomanów
Brudne dzieciaki kontra dzieci bananów
To nie z ekranu kolejny odcinek klanu
To rzeczywisto?? i ja po nastukaniu
Bit leci wolno jak joint na okr?g?o
Ca?y czas ora czaszk? mam spokojn?
Bo razem z ziomkiem p?yn?
We dwóch zawsze ra?niej
Wyt?? wyobra?ni? by nie by? zagubionym
Nast?pny joint skr?cony ej ty na co czekasz
Daj zebra? my?li znów przysz?o?? ucieka
Cz?owiek nie zwlekaj ?ap ka?d? szans?
Robi? co swoje pierdol? niuanse
Dobre imi? lepsze ni? pancerz
Lepkie palce i mikrofon w r?ku
Dzieciaku bez l?ków w XXI wieku
Wszystkie chwyty dozwolone s?
Hemp Gru bez lipy zrozum to
Bilon WDZ zi?? wprost z Emokah
Jeszcze jeden mach w razie co wiesz
Nie znamy si? ciabach znasz ten fach
Pozdrawiam w ka?dym mie?cie
Wkurwia mnie ?e wsz?dzie s? leszcze
?e zawsze znajdzie si? kto? kto b?dzie przeciw
Kto? kto chce wbi? ci nó? w plecy
Takie ?ycie znasz to niestety
WDZ dobi?em do mety
BPP uniwersalny ?o?nierz
Warszawskich ulic styl da si? lubi?
Zabierz przewodnika ?eby si? nie zgubi?
Naucz si? j?zyka by si? porozumie?
Nie wa?nie mieszkasz gdzie ?eby to rozumie?
?wiat rap rozszerza swoje macki
Jeste? bli?ej rozwi?zania zagadki
S? graficiarskie gangi
B-boyowe szajki wspólnoty did?ejskie
Rodziny raperskie ja nawijam wierszem
Zagl?dam w twoje serce nazywany wieszczem
Inaczej krawaciarzem kipi to miasto
Od politycznych afer zduszone w sosie
Wci?? niespe?nionych marze? i pustych obietnic
Przez to nie mi?knie lecz swoim ?yciem t?tni
Wojen i powsta? wycierpia?o m?ki
Prze?y?o komun? oddaj? mu szacunek
Czy to do ciebie trafia na czerwonym ?wietle
Rz?dowa mafia przez ulice miasta mknie
Wszyscy patrz? jakby pierwszy raz zobaczyli kurwy te
Wszyscy patrz? jakby pierwszy raz zobaczyli kurwy te
Warszawki styl emano
Ulica pozdrawia ulica leczy
Zastanawiasz si? gdzie wychowuj? si? twe dzieci
W betonowej d?ungli leniwie czas leci
Ze mn? kumple zawsze co? si? skr?ci
Patrz tam psy niebieskie ?mieci
Ca?a dzielnica od staników si? ?wieci
Sk?d to znasz do kurwy n?dzy
?atwy hajs ci?gle n?ci JLB a? do ?mierci
Zm?czy ci? syf to Mokotów stary
Nikt nie chce mieszka? ju? na osiedlach starych
Nie jednych nie sta? by nape?ni? gary
Nie b?dzie czary mary stoliczku nakryj si?
Pieni?dze to b?ogos?awie?stwo
Chc? by wype?nia?y kiermany me
My?lisz ?e jestem wygrzany
Nic podobnego to nie tylko tym
Mam w?adz? nad ?yciem swym
Strze? si? ?mij prawda wal prosto w ryj
Dopiero pó?niej mów za co
Dla mnie te? muzyka to narkotyk jak dla Waco
Na co by to wszystko by?o gdyby nie [?]
Prac? g?by nie wycieraj bo b?dziesz zbiera? k?y
Lepiej zacznij odlicza? dni godziny i minuty
Na Emokah ka?dy kot na cztery ?apy kuty
Czy dojdziemy na skróty do lepszego ?ycia
Warszawska ulica to nasz styl bycia
Zjedz to prze?knij i dopiero si? zachwycaj ziom
|
|
Wszelkie prawa do umieszczonych tekstów mają ich autorzy. Udostępniany tekst jest wyłącznie do celów edukacyjnych.
|
|
|
 |
