 |
|
 |
 |
|
|
 TEKSTY WEDŁUG WYKONAWCÓW [ ostatnia aktualizacja: 20:42 26.06.2023 ]
|
[
A
]
[
B
]
[
C
]
[
D
]
[
E
]
[
F
]
[
G
]
[
H
]
[
I
]
[
J
]
[
K
]
[
L
]
[
M
]
[
N
]
[
O
]
[
P
]
[
Q
]
[
R
]
[
S
]
[
T
]
[
U
]
[
V
]
[
W
]
[
X
]
[
Y
]
[
Z
]
[
Pozostałe
]
dodał: kuba
czytano: 1301 razy
|
[ Pokaż znajomemu ] [ Zgło¶ błąd ]
[ brak tłumaczeń ] [ brak tabulatur ]
|
(Eldo)
Rap parias, co wspina si? na Parnas,
Z ?yciem stan??em do tanga by l?ni? jak gwiazda.
Nie moj? karm? cie?, ani w?ród liderów,
Rap, dr Strange bohater outsiderów.
G?osuj? (premium ?), lecz kto liczy g?osy powiedz?
Po co pyta? skoro wszyscy i tak znaj? odpowied?.
Cz?sto spotykam si? z takim podej?ciem
Muzyka to zabawa, po co robi? z niej co? wi?cej?
Musz? by? zadr? w opcji fuck you, pay me.
Musz? by? twardy z kamienia jak (Ben Green ?).
Pisz? tekst, robisz beat a i tak koniec jest taki,
?e wi?kszo?? kupi p?yt? na stadionie.
Z?udze? koniec, bo to co mamy do nagrania
To nasze my?li a nie styl ?ycia do sprzedania.
I tak kto? powie, ej Eldo we? powiedz,
Czy znasz serwer, z którego twoj? p?yt? ?ci?gn??
Rap robi? zamiast pisa?, wci?? w g?owie mam ogie?
Bo ten rap projekt w Polsce dawno ju? poleg?.
(Jotuze)
Kiedy? my?la?em, ?e b?dzie fajnie, maj?c ten wybór,
Dzi? odrzucam ?rodowisko bo znam je na wylot.
To co by?o w cenie zmieni?o swoj? warto??,
A ten ogie? w sercu powoli zaczyna gasn??.
Id? dalej, cho? nad sob? widz? kruki.
Robi? ten rap, gdy? po?wi?ci?em si? dla sztuki.
Jednak coraz cze?ciej z t? najgorsz? my?l?,
?e tak wa?ne s?owa okazuj? si? pomy?k?.
Coraz cz??ciej my?l? by by? in cognito,
Bo kto? nie szanuje pracy i od razu liczy bilon.
Bez wyrazu gra, jej tempo nadaje profit
?atwo zniszczy? muzyk?, która dzia?a jak narkotyk.
Dostrzegany przez pryzmat tych wykresów i tabel
Musz? dalej w ten sposób ta?czy? ten ?ycia balet.
Zamiast mie? spokój, musz? by? wilkiem w ?wiecie owiec,
By ten rap móg? przetrwa? w erze hitów "Jak zapomnie?".
Ka?dy ma swoj? drog?, nie zabraniam jej nikomu,
Jednak wi?kszo?? niszczy sztuk? bez powodu.
Jaki cel w tym powiedz, dla mnie to blama?,
To jest ten rap parias co wspina si? na Parnas.
(Eldo)
Jakim cudem mo?e by? wszystko na swoim miejscu,
Skoro ty masz gdzie? to co my mamy w sercu?
Herce do herców, nie na pokaz bez sensu
Staram si? a przegrywam przed startem w blokach.
To nie jest kwestia finansów, nie mam ambicji mie? zamku
Cho? egzekwuje hajs swój. Od lat na majku, mia?em sporo nadzieji,
?e uda si? co? zmieni?, dziecko wyla?o si? z k?pieli.
Jednak, rap biznes to spe?nienie marze?,
Na szcz??cie ju? o tym nie marz?, to bicie g?ow? w ?cian?.
Ch?odno my?l?, wci?? tu jestem te? dla tego,
?e dla wielu z was znaczymy co? wi?cej.
(Jotuze)
Nie b?d? bi? si? o listy, ho?duj? innym warto?ciom,
Pirat w r?ku ma?olata traktuj? z oboj?tno?ci?.
Nie ma si? co zag??bia? w co?, co nie ma sensu,
Mit upad?, jest papka kreowana przez m?drców.
Znów wróc? do domu, spojrz? na t? star? ?cian?
Z nadziej?, ?e zawi?nie nowa p?yta w antyramie.
|
|
Wszelkie prawa do umieszczonych tekstów mają ich autorzy. Udostępniany tekst jest wyłącznie do celów edukacyjnych.
|
|
|
 |
