|
|
|
|
|
TEKSTY WEDŁUG WYKONAWCÓW [ ostatnia aktualizacja: 20:42 26.06.2023 ]
|
[
A
]
[
B
]
[
C
]
[
D
]
[
E
]
[
F
]
[
G
]
[
H
]
[
I
]
[
J
]
[
K
]
[
L
]
[
M
]
[
N
]
[
O
]
[
P
]
[
Q
]
[
R
]
[
S
]
[
T
]
[
U
]
[
V
]
[
W
]
[
X
]
[
Y
]
[
Z
]
[
Pozostałe
]
dodał: kuba
czytano: 1142 razy
|
[ Pokaż znajomemu ] [ Zgło¶ błąd ]
[ brak tłumaczeń ] [ brak tabulatur ]
|
[Mes, Blef & Ciech]
Gdzie si? podziali prawdziwi oszu?ci?
H[j]asne ?e to ka?dy chcia? sam prze?y?
Gdzie oni poszli któr?dy naprawd?
Czy te ?ywe legendy nie s? aby dzi? martwe
[Mes]
M E S
Ten typ mes ej
Gdzie si? podziali prawdziwi oszu?ci?
Jeden z nich by? kole?k? co to nie popu?ci?
Jego przesz?o?? ach jak on k?sa? z klas?
Mówi?y alfons z kas? mia? fason
A sk?d naprawd? nie ?mierdzia? groszem
Mówi? chcesz mi?osierdzia: prosz?
Swoj? mi?o?? wwierca? w nie, poszed?
Gracz zamiast hajsu proste gad?ety typu:
Kluczyki do bety, bez bety
To nie by? dziany kredyt zna? ka?dy fetysz
Gadki w stylu: Come'on [?] Sikso
Kim chcesz ?e bym by?? Je m'apelle Mel Gibson
Mia? je w ma?ym palcu raz amant z norm?
Przezorno?ci innym razem gwiazda porno
Przez to go?ci? w wielu domach - starty schy?ek
Pami?tam chcia? zer?n?? cnotk? w ty?ek
Mówi?: B?dziesz mia?a ze mn? krok do boga
Jakby co znam dobrego proktologa
Hmmm jak sko?czy? jak Mike Tyson czy R.Kelly
By? oszustem jakie mia? szans? sam przelicz
Ref:
[Blef]
Znam oszusta pewnie by mnie zbluzga?
Za to przyczajony fantom który mózg ma
Mówi ?e nie czyta a widzia?em kiedy? z ?ó?ka
Spad? mu przy mnie przedostatni tom Prousta
Tak fa?szowa? ch?opak swój stan biegle
On i prz?kret taki mia? styl
Zastyg? jako cwaniak klasyk
Nie nawali? kasy sytuacje ró?ne p?odzi?
?eby tylko zyska? podziw taki dziwny kumpel
Zawsze na Malboro pisa? telefonu numer
Dosta?em go od jedenj Babe ?atwo k?ama?
To by? jego sta?y playback a to amant
Kolejny dramat wyjebali go na studiach
Przez nast?pne pó? dnia
W jego jelitach odbywa?a si? corrida
Potem mówi? znam potrzeby mam ju? prac?
To zajawka ?eby zacz?? jak prawdziwy facet
Lekko zmienia? akcent - to po matce jest Bu?gark?
Kiedy? zaputany warkn??, drzwiami trzasn??
Nie mog? ze starymi wspólny j?zyk chyba nigdy
Uruchamia zdart? p?yt?
Cho? wiedzia?em jego stary to dla niego autorytet
[Mes]
Wiesz, powiedz
Ref.
[Mes]
Co jest z nim spierdoli? do Ontario hustler
Który gra? du?o lepiej ni? Mario Basler
Tylko w inn? pi?k? opowiedz o nim Ciech
Bo znasz odpowied? najlepiej tutaj z nas trzech
[Ciech]
Na ulicach Mokotowa pcha? mataks
Mia? wi?ksze jaja ni? przeci?tny cwaniak
Zwyk? mawia?: Ej ?ó?todziób
W tych fachu by? nieostro?nym to jak spa? w ogniu
Wolisz Hotel Imperial czy Hotel szara cela
Dla siebie punkty zbierasz to kwintesencja
Bo je?li ?yjesz dla ulicy mozesz umrze? dla ulicy
Je?li umrzesz dla ulicy bedziesz g?upcem dla ulicy
To pieprzona p?tla jeszcze na koncie trzy zera
I ko?cz? na marsza?kowskiej, otwieram kebab
Radzi?: Zawsze pierwszy atakuj - nó? w plecy wrogom
S?siedzi to chuje w tym roku ju? trzeci donos
By? dobry w tym co robi? i wyszed? na swoje
Ale biznesmen to nie zawsze hustler jak Al Capone
Powali? si? za oszustwa podatkowe by? nad ziomy ziomem
Podobno siedzi gdzie? teraz w kraju
Ref: x2
|
|
Wszelkie prawa do umieszczonych tekstów mają ich autorzy. Udostępniany tekst jest wyłącznie do celów edukacyjnych.
|
|
|
|